Mike - Atari XL/XE

Po prawie 40 latach oczekiwania, posiadacze 8-bitowych komputerów Atari XL/XE nareszcie mogą zagrać w jeden z największych hitów ery arcade – Mikie! Ta legendarna gra, w Polsce często nazywana fonetycznie "Majk", znana była dotąd głównie posiadaczom Commodore 64 i ZX Spectrum. Teraz, dzięki niesamowitej pracy sceny homebrew, możemy nadrobić tę historyczną zaległość.

Dlaczego ta gra to perełka?

W latach 80. Atari zostało z niewiadomych przyczyn pominięte przy premierze "Mikie". Gracze mogli tylko z zazdrością czytać opisy w "Bajtku". Ta nowa konwersja, stworzona przez Krzysztofa "Vegę" Górę i jego zespół, to absolutne mistrzostwo.

Co najważniejsze, nie jest to prosty port z C64. Autorzy za bazę wzięli wersję z komputera BBC Micro, tworząc grę od nowa i wyciskając z "małego Atari" siódme poty. Efekt? Gra wygląda, brzmi i porusza się rewelacyjnie, oferując płynną animację, kolorową grafikę i świetną ścieżkę dźwiękową z POKEY-a.

Ucieczka ze szkoły czas zacząć!

W grze wcielasz się w tytułowego Mikiego, ucznia, który ma już dość nudnych lekcji. Jego cel jest prosty: uciec ze szkoły i dotrzeć do swojej dziewczyny.

Droga do wolności prowadzi przez kolejne sale lekcyjne, szatnię, stołówkę i wreszcie szkolne boisko. Na każdej planszy musisz zebrać odpowiednią liczbę "serc", aby otworzyć wyjście. Przeszkadzać ci w tym będą oczywiście srodzy nauczyciele, woźny, a nawet szkolny kucharz! Mikie nie jest jednak bezbronny – potrafi skutecznie uderzać przeciwników "z główki" lub rzucać w nich znalezionymi przedmiotami.

Podsumowanie

"Mikie" na Atari XL/XE to pozycja obowiązkowa i dowód na to, że 8-bitowa scena wciąż żyje i ma się doskonale. To jedna z najlepszych konwersji, jakie pojawiły się na tej platformie od lat. Nie czekaj – pomóż Mikiemu uciec z lekcji!